Dziś przedstawiam Wam piękna książkę. Pięć minut, tak niewiele, a wystarczyło, żebym straciła wszystko: idealnie poukładane życie, szczęśliwe małżeństwo, córkę. Na bałtyckiej plaży, w środku lata, ginie dwuletnia Marysia. Wszystko wskazuje na to, że dziewczynka się utopiła, chociaż jej ciało nie zostaje odnalezione… Rodzice dziecka muszą zmierzyć się nie tylko z ogromną tragedią, najskrytszymi tajemnicami, ale i hejtem, który spada na nich ze strony internautów. A jak wiemy potrafią być bezlitośni. Czy warto zaufać silnemu przeczuciu, które wbrew zdrowemu rozsądkowi podpowiada, że spotkana przypadkiem trzy lata później dziewczynka, to zaginiona córeczka? Czy to tylko złuda? Czy można uwierzyć komuś, kto raz już nas zawiódł? Książka wciąga od pierwszych stron , autorka ma lekkie pióro, a poruszony w niej temat jest trudny, gdyż zagłębiając się w książkę przezywamy wszystkie uczucia ,którymi targają cała rodzinę. Polecam szczerze to przeczytania tej książki, gdyż jest ba...